Bułki do burgerów

Na 8 bułek albo bardzo wiele minibułeczek :) 

• 350 ml mleka w temp pokojowej
• pół saszetki suszonych drożdzy (ok. 4 gramów) albo 10 gramów świeżych 
• łyżka cukru albo miodu 
• dwie łyżeczki soli czyli 10-12 gramów
• 50 gramów płynnego, ale nie gorącego masła
• 600 gramów mąki pszennej - dowolnej właściwie, od 750 w dół
• jedno żółtko i sezam

Najpierw do miski mleko, drożdze, cukier/miód i połowa mąki. Pod przykryciem winno popracować z pół godziny. Jest cukier wiec drożdze będą szalały.  Potem reszta mąki, masło, sól i dokładna zagniotka. Klasyka - jak przestanie kleić się do dłoni - jest ok. Teraz odpoczywanie. Ciasto do suchej, obmączonej lekko miski,  nakryć to folią i macie trochę czasu dla siebie.

W zależności od temperatury otoczenia powinno rosnąć  od jednej godziny w upale do 3, a nawet 4 w chłodzie.

Dalej ciasto na kulki - można tak (kliknij) - 8 dużych, 20 malutkich - jak kto chce. Kulki na blachę - nie za blisko siebie. Znów nakryć folią - lepiej rosną i nie obsychają. Jeszcze z 30-60 minut powinny podrosnąć.

Potem pędzel - maźnięcie żółtkiem rozbełtanym z kapką mleka, sypnięcie sezamem i do pieca - 200 stopni - duże max kwadrans, mniejsze trochę mniej. Trzeba tylko pamiętać, żeby bułki wyrastać na blasze i już nie zaburzać ich spokoju po wyrośnięciu niepotrzebnym tarmoszeniem, przenoszeniem czy innym macaniem.