MENU...
Facebook

Gołąbki zapiekane pod serowym beszamelem

Gołąbki zapiekane pod serowym beszamelem
Creme de la creme kuchni polskiej. Klasyka. No ale nie nazywałbym się Wjazd na kuchnie gdybym jakoś tego nie udziwnił. Trochę niecodziennych dodatków i podane pod zapieczoną cheddarową pierzynką. 

Farsz - klasyczna prostota 

  • 1 kilogram własnomaszynkowo zmielonej łopatka wieprzowa (z kupnego mielonego wody wycieka więcej niż z lasów równikowych)
  • ryż jaśminowy - 200 gramów w stanie surowym - ugotowany tak na 80% (ryżu nigdy nie kupuję w woreczkach - jakoś pławienie plastiku we wrzątku do mnie nie przemawia, a i też wysokiej jakości ryżu do woreczków raczej nie pakują) 
  • sól 
  • pieprz

Kapusta biała - duża. Metodycznie obgotowywana. Robię tak, że gotuję około 10 minut głąbem kapuścianym ku górze, odkrawam kilka liści - jak dochodzę do warstwy za mało zwiotczałej  - znów wkładam do wrzątku. 

Pożyteczny tip: Jak masz kłopot z wyciąganiem kapusty z garnka z wrzątkiem - użyj korkociągu. #serio Normalnie wkręcasz od góry i podnosisz kapustę.

Potem odkrawam te grube części liści i zawijanko metodą klasyczną gołąbkowo-ktokietowo-sajgonkową. Gotowe pakiety gołąbkowe układam w garze i zalewam solidnym wywarem mięsno-warzywnym - około 1 litra.  Ekstraordynaryjnie dodałem tym razem kilka suszonych grzybów i plastry wędzonego boczku. #sztos! 

Garnek przykryłem i moją ulubioną metodą wsadziłem do piekarnika - 180 stopni - godzina z niewielkim hakiem.  Przez reminiscencję wspomnę, że takie pieczenie ułatwia życie, gdyż nie trzeba bać się o przypaleni, no i temperatura lepiej się rozkłada niż przy grzaniu li tylko od dołu. 

Potem wyciągnąłem gołąbki. Nie mogąc się powstrzymać zeżarłem boczek... bosz.... wędzone rozpływające się cudo... 

Do tej bulionowo-gołąbkowej ciekłej esencji, która została w garnku dodałem litr przetartych pomidorów (może być home-made, tudzież passata), dużą szczyptę cukru i bulgotałem około godziny na małym ogniu aż sos zgęstniał do konsystencji farby olejnej. 

Jakoś mi do tego pasował ser więc zapiekłem gołąbki pod beszamelowo-cheddarową kołderką.

Czyli tak: 

Łyżka masła na patelnię, jak się zagrzeje hops - łyżka mąki i dokładne zamieszanie. Chwilkę niech pobulgocze i obfity chlup mleka - dolewam po trochu mieszając aż robi się konsystencja luźnego budyniu. Wtedy z gazu - sól, pieprz i  garść startego cheddara. 

Gołąbki przełożyłem do mniejszych foremek - jak w reklamie szamponu - po 2 w 1  Na górę beszamel i siup do piekarnika - 200 stopni, funkcja grill - do zapieczenia - około kwadransa - wiadomo - jak z góry jest całe czarne - znaczy, że za długo :D

________________________________________ 

Szukasz pomysłu na imprezę domową? 

Tutaj znajdziesz o wiele więcej! 

Nie tylko różne gotowe zestawy imprezowe, ale także dokładne instrukcje jak - krok po kroku - je przygotować!

To nie tylko zbiór przepisów, ale przede wszystkim ciekawie ułożone menu, lista zakupów, efektywnie rozplanowane i chronologicznie opisane kolejne przygotowania, dziesiątki zdjęć, porady i dania alternatywne.  

Z e-bookami "Wjazd na imprezę" przygotowanie fantastycznie wyglądającego i przepysznego jedzenia dla wielu osób jest znacznie łatwiejsze, a przy tym oszczędzasz dużo czasu i pieniędzy. 

Wszystko opisane w prosty i przejrzysty sposób.

Wspaniałe przyjęcia - w zasięgu każdego! 

Zobacz też...

Szybki kontakt

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)