Ziemniaki zapiekane z grillowaną ośmiornicą
I oto talerz rozkwitł ziemniaczanymi różami :D Prawdziwe Kwiaty Polskie. Może i trochę przaśne, ale całkiem efektowne, a te chrupiące płatki są naprawdę ekstra. Historia zatacza więc koło - w końcu ziemniaki trafiły do Europy jako rośliny ozdobne. Tak umajona została grillowana ośmiornica. (Roger Moore i Radek Sikorski lubią to)
Do przygotowania takich ziemniaczanych kwiatostanów niezbęde będą:
- ziemniaki - 3-4 duże
- 2-3 łyżki oliwy
- sól
- przyprawy - zestaw dowolny - papryka, oregano, tymianek, pieprz, czosnek
Bez wątpienia przyda się jakaś krajalnica, mandolina czy tam inne skrzypce, ewentualnie laser. Do plasterkowania tego nożem trzeba by skompilować zdolności kopciuszka i wojowników ninja.
Nie ma co, te plasterki muszą być naprawdę cienkie - takie i na pół milimetra. Potem trzeba je dokładnie wypłukać - nawet i ze dwa razy - i wysuszyć. Wymieszać oliwę z przyprawami i wytaplać w tym ziemniaki.
Teraz część, która wydaje się trudniejsza niż faktycznie jest. Trzeba sobie ułożyć taki - ja wiem - pas startowy - żeby plasterki zachodziły na siebie i pozwijać paluszkami zaczynając od tego najbardziej na dole :) (Jacek Gmoch namalował Wam, jak :) )
I hops do foremek na muffinki. Po wsadzeniu "róże" troche się rozchodzą i robią się luki. Tam można poupychać te małe plasterki, które nie nadają się do zawijania.
Do pieca - 180-200 stopni - bez termoobiegu - godzinka. Voila.
To teraz ośmiornica. Nie jestem jakimś ultrasem tych mięczaków, ale była w promocji -50% - żal nie kupić. Źle przyrządzona to dramat - równie dobrze można by spróbować zjeść paczkę balonów.
Niestety w przeciwieństwie do większości owoców morza i wizyt u dentysty - tu nie działa "im krócej tym lepiej".
Miałem paczkę mrożonych surowych macek (borze jak to brzmi :D ) Jak ośmiornica jest w całości to najpierw trzeba ją jeszcze obrać i pociąć usuwając kilka zbędnych elementów. Jak to zrobić znajdziecie na YT więc skupmy się już na gotowaniu.
To że była mrożona to akurat dobrze. Chodzi o to, że podczas mrożenia w środku kryształki wody mają ostre krawędzie i przecinają od wewnątrz włókna. Dzięki temu mięso jest znacznie bardziej miękkie.
Po rozmrożeniu trzeba ośmiornicę przestraszyć :) #sprawdzoneinfo Polega to na trzykrotnym wrzucaniu głowonoga do wrzątku.
Czyli tak: Spory garnek, dużo wody - do środka jeszcze 1 cebula, trochę kulek ziela i liści laurowych - ostre grzanie. Jak bulgocze na maks - ośmiornica do środka. Jakieś 30 sekund i wyławianie. Chwila odczekania aż znów woda zacznie kipieć i to samo. Po trzecim razie mięczak zaczyna mięknąć do reszty. Wtedy grzanie już niewielkie i tak niech się gotuje około godziny.
I to jeszcze nie koniec :) Bo niby można już jeść, ale żeby była naprawdę, naprawdę wyborna trzeba ją zamarynować w mieszaninie - 2-3 łyżek oliwy, soku z połówki cytryny, 2-3 posiekanych ząbków czosnku i garstki posiekanej pietruszki.
Po godzince lub dwóch w takim okładzie - na patelnię grillową albo na grilla. Chwilkę tylko - po 3 minuty z każdej strony - tak żeby się podgrzało, zezłociło, a cienkie końcówki zrobiły nieco chruptające.
No siwy dym, boski wiatr :)
________________________________________
Szukasz pomysłu na imprezę domową?
Tutaj znajdziesz o wiele więcej!
Nie tylko różne gotowe zestawy imprezowe, ale także dokładne instrukcje jak - krok po kroku - je przygotować!
To nie tylko zbiór przepisów, ale przede wszystkim ciekawie ułożone menu, lista zakupów, efektywnie rozplanowane i chronologicznie opisane kolejne przygotowania, dziesiątki zdjęć, porady i dania alternatywne.
Z e-bookami "Wjazd na imprezę" przygotowanie fantastycznie wyglądającego i przepysznego jedzenia dla wielu osób jest znacznie łatwiejsze, a przy tym oszczędzasz dużo czasu i pieniędzy.
Wszystko opisane w prosty i przejrzysty sposób.
Wspaniałe przyjęcia - w zasięgu każdego!