Lasagne z mięsnym ragout
Są jeszcze inne elementy stanowiące o laznaniowości jak makaron czy zapiekana warstwa wierzchnia. Listę składników potraktujmy więc rozdzielnie.
Na 4 porcje.
- pół kg mięsa grubo zmielonego - wieprzowe, wołowe, mieszane, hulaj dusza
- 200 gramów zmielonego albo drobno posiekanego boczku wedzonego - chyba że pod ręką masz pancettę - to nawet lepiej
- pół kg warzyw - zestaw dowolny właściwie - marchewka, cebula, seler naciowy albo bulwa, pietruszka, por, co tam jeszcze masz pod ręką
- puszka pomidorów albo 200 ml passaty, a w sezonie 2-3 bez skóry i nasion
- 200 ml wina jedynego słusznego czerwonego wytrawnego
- 100 ml mleka - serio
- 300 ml rosołu albo innego bulionu na mięsie, warzywach albo kostce możliwie bez ulepszaczy
- 2-3 ząbki czosnku
- łyżka oliwy
- sól, pieprz
opcjonalnie łyżeczka suszonego oregano, i/lub łyżeczka wędzonej papryki i/lub łyżka koncentratu pomidorowego
--------------------------------
- opakowanie makaronu lasagne
- 100 ml mleka
- kulka mozarelli
- łyżka masła albo oliwy
- łyżka mąki pszennej
- garść startego sera typu parmezanowego
Sos najlepiej jest gotować w dużym garze, chyba że ktoś wybitnie lubi mieć uciapkaną kuchnię. I powinien - ten gar - mieć grube dno - celem zapobiagnięciu przypaleniom.
Warzywa ciacham w kosteczkę. Równo być nie musi - i tak się rozpadną. W garze rozgrzewam oliwę i na średnim ogniu podsmażam boczek i warzywa. Kiedy złapie je ładny rumieniec dorzucam czosnek i mięso. Smażę chwilę aż mięso zmieni kolorystykę. Wtedy pomidory, solidne oprószenie świeżo zmielonym pieprzem i opcjonalnie dodaję składniki z sekcji "opcjonalnie". Zmiejszam ogień do minimum i tak to sobie bulka około 30 minut. Potem dolewam wino, mleko i bulion, przykrywam i gotuję jeszcze minimum dwie godziny - czasem cztery i więcej - cóż sztuka nie uznaje kompromisów. Dobrze jest czasem przemieszać. Można też wsadzić do piekarnika - 130 stopni - w niskiej temperaturze dużo prądu nie zużyje, a nie trzeba się martwić przypaleniem. Jeśli sos jest zbyt płynny, można pod koniec ściągnąc pokrywkę i odparować.
Opcja wygodniejsza to wpakowanie tego do piekarnika. 130 stopni i można iść na spacer, do kina, gdzie bądź.
To co przez ten czas robi się na poziomie smakowo-zapachowym to czysta magia.
Sos gotowy - można przystąpić do konstruowania lasagne. Dobrze się u mnie sprawdza spora keksówka. Makaronu nie moczę, nie gotuję, nic z tych rzeczy. Układam naprzemiennie makaron / sos/ makaron / sos - tak żeby były ze 4 warstwy makaronu. No i topping.
Klasyczny beszamel. Na patelni rozgrzewam masło, dodaję mąkę, dobrze ją rozprowadzam i za chwilę wlewam mleko mieszając dokładnie żeby się nie przygrudkowało. Kiedy sos się zagęści, ściągam z ognia, dosypuję parmezan i rozdrobnioną mozarellę i z takiej masy robię na górze lazani wylewkę.
Piekarnik na 180 stopni - około 40 minut - grzałka góra/dół. Po wyciągnięciu jeszcze z 10 minut na wystygnięcie i stężenie. Krojenie gorącej lazanii jest przyszywanie guzika podczas jazdy na rollercosterze.
W podanym przepisie sosu jest dość dużo. Może więc nieco zostać - o ile nie wyjesz za dużo w czasie gotowania (sprawdzoneinfo). Pizza, makaron, zapiekanki - jakoś te nadwyżkę zużyjesz.
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Pięć gotowych menu, które zaskoczą, zachwycą i umilą każde domowe przyjęcie. Bogate, nietuzinkowe i estetycznie podane pyszności doskonale wpiszą się w każdą rodzinną uroczystość czy spotkanie towarzyskie.
Wspaniałe przyjęcia - w zasięgu każdego! Spróbuj! Ty i Twoi goście będziecie zachwyceni!
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik