Makaron z kurkami
Obiad tak szybki, że mógłby służyć jako przynęta w wyścigach chartów. Przygotowanie trwa tyle co ugotowanie makaronu. No chyba że kurki są skrajnie zabrudzone i trzeba z kopciuszkowską cierpliwością je czyścić. Z drugiej strony trochę ziemi nie truje, najwyżej nieco trzeszczy w zębach.
Wersja lekka, bez śmietany czy innych substancji rozkosznych, acz wysoko kalorycznych.
Skład na 2 solidne porcje:
- 200 gramów makaronu
- 200 gramów kurek
- 2 żółtka
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 3 łyżki oliwy
- sól, świeżo mielony pieprz
- pęczek zielonej pietruszki
- łyżka soku z cytryny lub limonki albo 100 ml białego wytrawnego wina
Przyjmując, że makaron zazwyczaj gotuje się około 10 minut, można wrzucić go do wrzątku i zagrać partyjkę w węża czy coś. Ze 3 minuty wolnego jak nic :D
Potem cebula rach-ciach w kosteczkę i podsmażanko na 1 łyżce oliwy - znaczy na patelni, na której jest oliwa. Po minucie kurki - bardzo duży ogień - 2 minuty - sól - pieprz - cytryna albo wino - jeszcze minuta - i patelnia z gazu.
Teraz na patelnię żółtka i zaraz za nimi makaron - prosto z wody - bez odcedzania - tak, żeby jeszcze trochę z niego nakapało. Na patelni jest jeszcze na tyle gorąco, plus makaron prosto z wrzątku, że żółtka są sanitarnie całkowicie bezpieczne, a jednocześnie nie zetną się. W połączeniu z wodą z makaronu tworzą gładką emulsję, która cudnie otula makaron.
Na koniec obfite sypnięcie dość grubo pociachaną natką pietruszki - ale tak serio na bogato - ma być zielono jak na wystawie dolarów - i na talerz.
Potem cebula rach-ciach w kosteczkę i podsmażanko na 1 łyżce oliwy - znaczy na patelni, na której jest oliwa. Po minucie kurki - bardzo duży ogień - 2 minuty - sól - pieprz - cytryna albo wino - jeszcze minuta - i patelnia z gazu.
Teraz na patelnię żółtka i zaraz za nimi makaron - prosto z wody - bez odcedzania - tak, żeby jeszcze trochę z niego nakapało. Na patelni jest jeszcze na tyle gorąco, plus makaron prosto z wrzątku, że żółtka są sanitarnie całkowicie bezpieczne, a jednocześnie nie zetną się. W połączeniu z wodą z makaronu tworzą gładką emulsję, która cudnie otula makaron.
Na koniec obfite sypnięcie dość grubo pociachaną natką pietruszki - ale tak serio na bogato - ma być zielono jak na wystawie dolarów - i na talerz.
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi, party w ogrodzie? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik