Marynowana cebula
Na takie dwa dużomajonezowe słoiki to będzie mniej więcej:
- 4 czerwone cebule
- 150 ml octu z jabłek lub winnego (6% kwasowości)
- 300 ml wody
- pół łyżeczki soli
- cztery łyżki cukru
- 7-8 gożdzików
- laska cynamonu
- płaska łyżeczka nasion kardamonu
Najpierw cebula. Trzeba nieco okiełznać jej surową ostrość, zachowując jednakże jędrną chrupkość. Czyli ciachanie - w piórka albo półplasterki - jak kto woli. Potem na sitko i obfite przelanie wrzątkiem. Chwila moment i można przekładać do wyparzonych (ważne jak ma na konsumpcję czekać dłużej) słoików.
Teraz zalewa. Niewielki garnczek z grubym dnem stawiam na bardzo małym gazie. Sypię kardamon, goździki i połamany cynamon. Takie podprażanie wydobywa dużo silniejsze i głębsze aromaty. 3-4 minuty wystarczą. Dolewam wodę z octem, dosypuję sól i cukier. Powoli podgrzewam do zagotowania mieszając żeby się rozpuściło to co ma się rozpuścić.
Od razu zalewam cebulę w słoikach, zakręcam. 2-3 dni i można zajadać, albo zostawić na dowolne później. Można trzymać w szafce, ale - jak zemsta - najlepiej smakuje na zimno (aaaaa ale tekst... :D )
________________________________________
Całe menu imprezowe w klimacie śródziemnomorskim znajdziesz tutaj.
A może coś bardziej klasycznego, albo przystawkowego? Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik