Buła kebabowa XL
Skład:
- 400 gramów mąki pszennej - w zasadzie każdej drobno zmielonej
- saszetka (7g) drożdży instant albo 15 g świeżych
- łyżeczka cukru
- 200 ml wody
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- pół łyżeczki soli
- łyżka oliwy
- 1 jajko
- garść sezamu
Najpierw połowę mąki (200 g), drożdże, cukier i wodę mieszam i odstawiam na godzinę. Potem dodaję resztę mąki, sól, oliwę i jogurt. Całość zagniatam na jednolite ciasto. Raczej nie potrzebuje już podsypywania mąką. Po zagnieceniu formuję kulę, maziam ją jeszcze dookoła nawilżonymi kapką oliwy dłońmi, przykrywam folią i odstawiam.
Ciasto powinno poleżeć minimum godzinę, ale może - a nawet powinno - znacznie dłużej. Fermentacja i procesy pochodne zachodzące w cieście sprawiają, że staje się ono z każdą godziną bardziej lekkostrawne. Im dłużej więc ciasto poleży, tym mniej ciężkiej harówki dla układu pokarmowego. Byle nie w upale, bo drożdże dostają małpiego rozumu. W 20-kilku stopniach może popracować i 3-4 godziny, a w lodówce i do następnego dnia jak kto ma na tyle cierpliwości.
A jak już poleży - lekko podsypuję mąką, kulę układam na papierze do pieczenia i z czułością domorosłego masażysty rozpłaszczam ciasto na placek. Grubość około 1 cm, średnica 30-35 cm (zależy jak urosło). Grunt żeby ciasto traktować delikatnie, napracowało się, szkoda wypompować z niego gazy wszelakie grubiańskim tarmoszeniem. Znów folia na górę - tak powinno poleżeć 15-30 minut.
Piekarnik 240 stopni. Jeśli ktoś ma kamień - polecam, jeśli nie można odwrócić blachę do góry dnem tworząc płaszczyznę do łatwego wsunięcia nań buły. Chodzi o to, żeby od razu trafiło na rozgrzaną powierzchnię. Jeśli kto nie posiada łopatki do pizzy czy czegoś takiego - deska do krojenia powinna ogarnąć temat przenosin do piekarnika.
Chwilę przed pieczeniem górę smaruję rozbełtanym jajkiem i sypię sezamem. Piekę na środkowej półce, najpierw 10 minut opcja góra/dół, potem włączam termoobieg i piekę jeszcze 5-7 minut.
Po wystygnięciu buła gotowa jest do podziału na czworo i nafaszerowania sałątą, pomidorem, ogórkiem, cebulą i takim mięsiwem, albo takim zgrillowanym, albo opcją wegetariańską, albo czym kto jeszcze tam sobie zażyczy. No i czosnkowy albo inny - średnioostry - wiadomo :D
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi, party w ogrodzie? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik