Mus z buraka z pianką chrzanową
Formalnie zamknąłem w kieliszku - gdyż kieliszek zawsze się dobrze kojarzy. Smak klasyczny, ale nieco go podrasowałem.
Mus:
- 2 buraki
- niewielka czerwona papryka
- 100 ml soku pomidorowego
- po szczypcie soli, pieprzu i cayenne
- łyżka oliwy
Obrane buraki i paprykę wymaziałem w oliwie i upiekłem w przykrytym żaroodpornym - 180 stopni - godzina. Potem doprawiłem, dodałem sok pomidorowy i zblendowałem na gładką, gęstą masę. Rewelacyjne i na ciepło i z lodówki - normalnie mus to zrobić. Można by poeksperymentować z dodatkiem miodu, mięty albo pieczonego czosnku - efekty są fenomenalne.
No to jeszcze chrzan. I tu właśnie wchodzi kuchnia molekularna - cała na biało. Zastanawiałem się czy kawior czy pianka. Jakoś spienienie bardziej pasowało (kawior będzie niebawem). Technika podstawowa - mechaniczne napowietrzanie i stabilizacja struktury :D
Do pierwszego potrzebny jest wysokoobrotowy blender, do drugiego lecytyna (sojowa, słonecznikowa). W tradycyjnym handlu raczej trudna do znalezienia, ale w internecie bez kłopotu. Bywa także w sklepach z żywnością ekologiczną.
Zadanie stworzenia struktury powierzyłem mleku, a smakiem zajął się chrzan ;)
Czyli tak:
- 70 ml mleka zwykłego lub roślinnego
- 50 gramów tartego chrzanu
- 4 gramy lecytyny (płaska łyżeczka)
To wszystko do garnuszka, lekkie podgrzanie (ma być dość ciepłe, ale nie wrzeć) i ziuuuu blenderem. Blendować trzeba tak żeby ostrze "łapało" też powietrze. Wtedy powstaje piana. Lecytyna sprawia, że piana ta utrzymuje się dość długo - nawet pół godziny i więcej. To nie pieni się jak po wlaniu wiadra płynu do kąpieli. Trzeba poblendować, zebrać pianę, znów blendować, znów zebrać i znów i znów...
Wadą lecytyny jest jej posmak, wyczuwalny nawet w obliczu tak dominującego chrzanu. Mnie nie przeszkadza, ale teoretycznie komuś może.
Może to wszystko brzmi pracochłonnie, ale (nielicząc pieczenia) przygotowanie takiej przystawki zajmuje max 10 minut. No i ten wizualny efekt wymiata.
________________________________________
Szukasz pomysłu na imprezę domową?
Tutaj znajdziesz o wiele więcej!
Nie tylko różne gotowe zestawy imprezowe, ale także dokładne instrukcje jak - krok po kroku - je przygotować!
To nie tylko zbiór przepisów, ale przede wszystkim ciekawie ułożone menu, lista zakupów, efektywnie rozplanowane i chronologicznie opisane kolejne przygotowania, dziesiątki zdjęć, porady i dania alternatywne.
Z e-bookami "Wjazd na imprezę" przygotowanie fantastycznie wyglądającego i przepysznego jedzenia dla wielu osób jest znacznie łatwiejsze, a przy tym oszczędzasz dużo czasu i pieniędzy.
Wszystko opisane w prosty i przejrzysty sposób.
Wspaniałe przyjęcia - w zasięgu każdego!