Tłuszcz do smażenia
Wszelkie dane empiryczne oraz wyniki kolejnych badań naukowych potwierdzają, że oliwa z pierwszego tłoczenia, zwana również extra virgin, jest świetnym tłuszczem do smażenia nawet w wysokotemperaturowej technice stir fry.
Pomijając jakąś najtańszą paździeżową wersję wyrabianą prawdopodobnie z sosny - oliwa ma punkt dymienia nawet 230 stopni. Rzepakowy z biedry 180-200. To znaczy, że śmiało można w tym smażyć (nawet kotlety czy frytki) piec, grillować i wytworzy się mniej szkodliwych substancji niż w roślinnych olejach rafinowanych - jak słonecznikowy czy właśnie rzepakowy. Rozgrzewanie oliwy nie niszczy też dobroci, które ma w środku. Wciąż aktualnym znacznym minusem oliwy pozostaje jej cena :(
Bardzo dobrym tłuszczem do smażenia jest smalec. To właśnie na nim przeważnie smażę mięsa wszelakie.
Ale, ale... w ogóle smażenie jako takie nie jest najzdrowszą techniką obróbki cieplnej, więc staram się je ograniczać. Piekarnik i parownik robią świetną robotę :)