MENU...
Facebook

Czerwona tajska rybna

Czerwona tajska rybna
Styl azjatycki, ryba afrykańska, wykonanie środkowoeuropejskie -  zewsząd bierzemy to co najlepsze :D i wychodzi zupina pierwsza klasa. Za to połączenie mleka kokosowego, chilli, imbiru i nut cytrusowych Tajowie zdecydowanie powinni dostać  jakieś międzynarodowe odznaczenie "zasłużony dla świata" albo przynajmniej medal z ziemniaka. 

Tajskie jedzenie jest jak połączenie tajskiego boksu z tajskim masażem - szybkie, intensywne, absolutnie odprężające i jednocześnie ostro daje po gębie. Jeśli gdzieś pod ręką jest trochę bulionu, to przygotowanie takiej zupy zajmuje ze 20 minut max. 

Na 3-4 porcje

  • 1 litr bulionu -  użyłem rybnego - o takiego (tap tutaj) - gdyż w końcu zupa zwie się rybną, ale porządny wywar warzywny albo lekki kurczakowy też da radę, a od biedy i ekologiczna kostka rosołowa ogarnie temat
  • pół kilograma ryby typu filet bez skóry i ości - użyłem suma afrykańskiego - doskonała to ryba gdyż ości nie ma wcale, a i w smaku jest doskonała
  • trawa cytrynowa - 1-2 źdźbła... no te patyczki takie, albo 2 łyżki suszonej
  • 2 ząbki czosnku
  • imbir - kawałek wielkości żarówki H7
  • 2 łyżki sosu rybnego 
  • kilka kolb mini kukurydzy - może być z zalewy
  • 1 łyżka oliwy lub innego oleju roślinnego 
  • 1 limonka - sok z połówki + plasterki do podania
  • puszka mleka kokosowego
  • 1 papryka czerwona
  • 1 cebula czerwona
  • czerwona pasta curry

I teraz uwaga! Bo jak człowiek człowiekowi wilkiem, tak curry curry też wilkiem. Każdej firmy te gotowe mieszanki mają inny stopien ostrości. Trzeba spróbować. Kijek zawsze łatwiej jest cienkować, za to jedzenie doostrzać. Odostrzanie jest po prostu trudne, a nawet ocierające się o niemożliwość. 

No to teraz do zupy. W bulionie gotuję trawę cytrynową, czosnek i pociachany imbir - tak z kwadrans. W tym czasie paprykę i cebulę kroję w paseczki - ciach-ciach i zaopatruję się w woka, głęboką patelnię lub garnek z grubym dnem - w zależności od stanu posiadania.

Na oliwie przesmażam rzeczone warzywa oraz kukurydzę - maks 2 minuty - dodaję mleko kokosowe, pastę curry, sos rybny i sok z połowy limonki. Do tego wszystkiego - przez sitko - dodaję dosmakowany mbirem i cytrynowymi aromatami wrzący bulion. Zaraz potem dorzucam pociachaną w mniej więcej foremną kostkę rybę. 3-4 minuty gotowania i gotowe. 

Podane z makaronem ryżowym przygotowanym wedle instrukcji na opakowaniu, kiełkami koniczyny, plastrem limonki i ciutką świeżej chilli.   

________________________________________ 

Planujesz domową imprezę? Szukasz pomysłu na menu, które oczaruje gości? Jednocześnie nie masz ochoty na spędzenie wielu godzin w kuchni... 

Tutaj jest wszystko czego potrzebujesz! (kliknij) 

Pięć gotowych menu, które zaskoczą, zachwycą i umilą każde domowe przyjęcie. Bogate, nietuzinkowe i estetycznie podane pyszności doskonale wpiszą się w każdą rodzinną uroczystość czy spotkanie towarzyskie.

To nie tylko zbiór przepisów, ale przede wszystkim ciekawie ułożone menu, lista zakupów, efektywnie rozplanowane i chronologicznie opisane kolejne przygotowania, dziesiątki zdjęć, porady i dania alternatywne. 

Z e-bookami "Wjazd na imprezę" przygotowanie fantastycznie wyglądającego i przepysznego jedzenia dla wielu osób jest znacznie łatwiejsze, a przy tym oszczędzasz dużo czasu i pieniędzy. 

Wszystko opisane w prosty i przejrzysty sposób.

Wspaniałe przyjęcia - w zasięgu każdego! Spróbuj! Ty i Twoi goście będziecie zachwyceni! 

Zobacz też...

Szybki kontakt

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)