Śliwki w winie
Kompozycja w zasadzie naturalna bo śliwki same w sobie sa słodko-kwaśne. Słodycz podbijemy więc nieco miodem, za to kwaśną stronę śliwkowego oblicza podkręci czerwone wino. A wszystko w jesienno-świątecznej eksplozji korzennych zapachów.
Czas wykonania: do 20 minut
Składniki na 4 porcje:
- 16 śliwek - dojrzałych, ale wcięż jędrnych
- 150 ml czerwonego wytrawnego wina
- łyżka miodu
- laska cynamonu
- 2 gwiazdki anyżu
- 6 goździków
Patelnia - najlepiej z grubym dnem - na kuchenkę - grzanie małe. Najpierw wino i przyprawy. Niech się kilka minut pogotuje, zredukuje, a przyprawy uwolnią bombę zapachową. W tym czasie można śliwki pociąć na połówki i odpestkować. Kiedy wina ubedzie mniej więcej połowa - na patelnię miód, a kiedy się rozpuści w winie - śliwki - najpierw 2-3 minuty na pękatych plecach, potem jeszcze z pięć minut na małym ogniu płaską stroną do dołu. Chodzi o to żeby smaki weszły w strukturę, ale śliwki się nie rozpaćkały. I gotowe.
Wytwornie i elegancko, więc postanowiłem popełnić mezalians (być może jednak melanż) ze swojskim, prostym, acz wybornym - krupniokiem. Kaszanka zdecydowanie lubi takie słodko-kwaśne klimaty więc spasowało idealnie.
A jak chcecie do tego zrobić takie złociste ziemniaczki, to trzeba je pokroić na plastry, przelać wrzątkiem, podsmażyć na złoto na patelni, a potem - razem z kaszanką - wpakować na 15-20 minut do piekarnika - 180 stopni. Voila.
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik