MENU...
Facebook

Krewetki z sosem czosnkowym

Krewetki z sosem czosnkowym
Przystawka w stylu Cannes - krewetki, palmy, splendor, czerwony dywan i tysiąc słoni. Do tego turbołatwa i bardzo szybka. Na świeżo rewelacyjna, ale na zimno wcale nie mniej. Jedyna wada to cena, ale jak w promce dorwie się krewetki to da się żyć.

Zacznijmy od sosu, bo choć stopień skomplikowania żaden, dobrze mu robi godzinka w lodówce.

  • kubek gęstego jogurtu naturalnego
  • 1 dokładnie zmiażdżony ząbek czosnku - lub dwa jeśli kto lubi solidne czosnkowanie
  • garść posiekanej zielonej pietruszki
  • szczypta soli
  • nieco większa szczypta świeżo mielonego pieprzu

Cała reszta zajmuje dosłownie chwil kilka. 

  • 200 gramów krewetek - mogą być mrożone, byle surowe. Blanszowane mają już połowę swojego smaku i jakieś 10% konsystencji - prosto po rozmrożeniu smakują tak sobie, a po usmażeniu... no cóż - na ciepło jeszcze ujdzie, ale po wystygnięciu robi się plastelina
  • łyżka masła
  • szczypta soli

Krewetki obieram z pancerzyków, tak żeby tylko ogonki zostały. Smażę na rozgrzanym maśle i dość dużym ogniu - 30-45 sekund z każdej strony soląc nieznacznie w trakcie. 

Sos do kieliszka, po obwodzie krewetki. Pyszne skorupiakowe palmy wypełnione pietruszkową czosnkowatością. Jest dobrze!

Zobacz też...

Szybki kontakt

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)