MENU...
Facebook

Tarta marchewka

Tarta marchewka
To było jedno z największych kulinarnych wyzwań w moim życiu - "ma być jak w przedszkolu". Wiele marchewek oddało swe życie, ale w końcu się udało. Nie wiem czy jest dokładnie tak jak u Misia Uszatka w Katowicach, ale zjadają więc gra.  

To będzie mniej więcej tak:

  • pół kg marchwi startej na małych oczkach
  • 2 łyżki oleju - rzepak tłoczony na zimno albo jakiś inny dobry, acz smakowo nieagresywny (oliwa została bezwzględnie odrzucona przez komisję rekrutacyjną)
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • sok z połówki pomarańczy albo jednej mandarynki
  • 1 płaska łyżka cukru - zazwyczaj trzcinowego

Pomieszane i na dwie godziny do lodówki. 

Jest i wersja druga i ta chyba jest nawet bliższa pierwowzorowi. Analogicznie są:

  • marchew
  • olej
  • cukier
 ale do tego 
  • trochę pokrojonego drobno ananasa - raczej świeżego
  • 1 łyżka octu jabłkowego
Tak w ogóle to mam pewne podejrzenie, że kluczową rolę odgrywa cukier :D 

________________________________________ 

Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?

Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij) 

Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2

Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik

Zobacz też...

Szybki kontakt

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)