Wędlina z piekarnika
Formalnie to chyba nawet nie wędlina, jako że wędlina pochodzi od więdnięcia, jakimż to słowem pradawni nazywali wędzenie. Z drugiej strony dla dużej części produkcji wędliniarskiej awangardą jest aromat dymu wędzarniczego, więc nie ma co drążyć tematu.
Proces przygotowawczy do pewnego stopnia jest analogiczny do schabu podsuszanego - tego właśnie (kliknij koniecznie)
Potrzebujemy tylko
- mięsa - tu schab wieprzowy, ale śmiało można robić tak właściwie dowolne kawałki dowolnych zwierząt
- soli - na każdy kilogram mięsa 4 łyżeczki
- czosnku - nie jest konieczny, ale daję go zawsze, 4-5 ząbków na kg mięsa
- przypraw - dowolność absolutna - tutaj użyłem gotowej mieszanki suszonych pomidorów z chili i oregano, super działa papryka wędzona albo suszony czosnek niedźwiedzi, a można w ogóle przypraw nie dawać i też będzie super
Pierwej mięso należy oczyścić ze wszystkich błon, przerostów tłuszczowych i innego niepotrzebnego tałatajstwa. Tak przygotowane nazieramy solą z posiekanym czosnkiem, zawijamy szczelnie folią czy w woreczku jakimś i do lodowki na 10-12 godzin.
Choć jest owinięte, warto mieso trzymać w jakimś naczyniu, bo rzeczywistość szybko udowodni, że jednak szczelność jest pojęciem względnym i zawsze coś cieknie.
Jeśli to jest cienka polędwica czas w lodówce skracamy do 6-8 godzin, jeśli gruba szynka - może i 16 poleżeć.
Sól wyciągnie sporo wody. Mięso dokładnie wycieramy, osuszamy i nacieramy przyprawami.
Faza ostatnia - piekarnik na 70 stopni. Mięso kładziemy na kratkę żeby miało luźno z wszystkich stron - od dołu można podłożyć blachę, ale nic kapać nie powinno. Pierwsza godzina z termoobiegiem, żeby powierzchniowo obeschło, potem grzałka góra-dół i może się jeszcze spokojnie w tym ciepełku powylegiwać - mniejsze kawałki godzinę - taki klasyczny schab półtorej, a okrągłe szynki ze dwie godziny.
Mięso powinno osiągnąć w środku 65 stopni, wtedy jest sanitarnie bezpieczne. Termometr ze szpikulcem załatwia robotę, ale w opisywanym tu czasie nie powinno być niespodzianek. Wiadomo - jak się po rozkrojeniu okaże, że surowizna nie dała za wygraną - dopiec i po kłopocie.
Niektóre piekarniki dziwnie zachowują się przy tak niskiej temperaturze, Jeśli widzisz, że czas leci, a niewiele się dzieje, mięso nie "robi się", podciągnij temperaturę do 90-100 stopni.
Patrząc na te 2-3 godziny schnięcia w piekarniku, to własciwie niesamowite jaką konsystencję, wilgotność i elastyczność ma ta wędlina.
Aaaaa i na koniec - wiem, że słowa "3 godziny piekarnika" rozbrzmiewają brzdękiem wielu złotych monet, ale przy 70 stopniach pobór mocy jest naprawdę znikomy i przy 80 groszach za kWh takie pieczenie nie powinno kosztować więcej niż 2 złote.
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik