Galaretka burakowa z kaczką
Idea jest taka, żeby wykorzystać starożytne połączenie kaczki w buraczkach i nadać temu ciekawą, nowoczesną formę. Kaczka więc jest przygotowana metodą sous vide czyli próżniowego gotowania w niskiej temperaturze. Spookojnie, to dobowy sposób - nie trzeba żadnej skomplikowanej aparatury - wystarczą dwa woreczki strunowe.
Oprócz nich potrzebujemy:
- ok. 2/3 litra rosołu tudzież bulionu drobiowego lub warzywnego
- 4 łyżeczki żelatyny
- 2-3 buraki - o średnicy większej niż foremki na galaretki, obrane
- 2-3 piersi kaczki - bez skóry
- łyżeczkę soku z cytryny
- sól
Równolegle możemy wziąć się i za kaczkę i za "barszcz" ktory to przeobrazi się w galaretę.
O domowej metodzie sous-vide przeczytacie klikając tutaj. Nie jest to trudne , a daje niesamowite efekty. Konsystencji tak ugotowanych potraw po prostu nie da się opowiedzieć.
W woreczkach każdą pierś oddzielnie. Postaraj się tak je zamknąć, żeby w środuku zostało jak najmniej powietrza, folia musi szczelnie otaczać mięso. Piekarnik nastaw na ok. 65 stopni. Do środka wstaw naczynie wypełnione wrzątkiem. Piekarnik będzie się rozgrzewać, a woda chłodzić tak by po kilku minutach temperatury spotkały się w okolicach 65 stopni. Wtedy umieść w wodzie woreczki. Ja robię tak, że zamknięcia woreczków pozostawiam na zewnątrz i dociskam je pokrywką. Dzięki temu nie ma szans, że woreczek nabierze wody.
Po 25 minutach mięso będzie w środku jeszcze różowawe, po 30 jest już "well-done".
Buraki trzeba do miękkości ugotować w rosole. Najlepiej na małym ogniu i pod przykrywką, żeby nadto nie wyparowało. Rosół można nieznacznie dosolić - część wchłoną buraki.
Potem buraki na cienkie plasterki i w kółeczka przy pomocy jakiejś okręgłej wykrawaczki :)
W buraczanym rosole, który w zasadzie stał się barszczem ląduje sok z cytryny i - póki jeszcze jest ciepły - żelatyna. Ważne żeby dobrze wymieszać, tak by się dokładnie rozpuściła, ale nie gotować bo to żelatynie szkodzi.
PS. Jeśli masz buraczany zakwas to użyj go zamiastast soku z cytryny. Wtedy jakieś 100 ml będzie ok.
Teraz do foremek na dno buraczane plastereki, na nie plasterki kacze i chlup żelatynowego barszczu i do lodówki na noc.
Konia z rzędem gościowi, który nie powie - a co to? o... jakie fajne :)
Buraczane galaretki należą do absolutnie nietuzinkowego menu przystawkowego łączącego klasyczne smaki z nietypowymi formami, oraz dobrze znane formy z niezwykłymi smakami.
Wszystko czego potrzebujesz by zachwycić swoich gości znajdziesz klikając tutaj
W kilka godzin, na spokojnie przygotujesz: sałatkę jarzynowa na chrupiącym spodzie / jajka z farszem pieczarkowym / terynę z łososia / galaretkę z konfitowaną kaczką / galaretkę burakowa z kaczką sous vide / krewetki z guacamole / tatar z wędzonego pstrąga / grzanki z puree dyniowym i wołowiną / pikantne śledzie bałkańskie / kwaśne śledzie w śmietanie oraz śledzie z pieczoną papryką.
I to nie jest zestaw przepisów, a przewodnik jak - krok po kroku przygotować takie menu. Jest wszystko - od listy zakupów, przez opis kolejnych czynności - aż po podanie!!! Nie uwierzysz ile taki e-book oszczędzi Ci czasu, pieniędzy i nerwów!
W wjazdowej ofercie także cztery inne menu imprezowe. Wszystkie są o tu - klik. Teraz w promocji trzy w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik