Makaron z szpinakiem
Takie makarony to naprawdę cudowna sprawa. Poziom skomplikowania mniej więcej krzyżówki z Życia na Gorąco, a smaku pełne wory. Na przykład z takim szpinakiem. Rach-ciach i odbiad jest. Makaron zdrowy - razowy - gotowany w lekko osolonej wodzie minutę krócej niż przewiduje producent.
Oprócz tego na dwie porcje potrzeba:
- 250 gramów szpinaku - najlepiej świeżego - unikam mrożonego - zwłaszcza zmiksowanego, bo potem danie wygląda jak kolorowanka dwulatka
- 2 ząbki czosnku - drobno pociachane
- 3 żółtka
- garść startego twardego sera - parmezan, wielki padan, pecorino, co kto tam lubi
- 2 łyżki oliwy
Przygotowanie nieco w stylu carbonary. Oliwa na patelnię, średnie grzanie, potem czosnek - minuta - i siup szpinak. Teraz należy rozbełtać żółtka z serem. Liście potrzebują dosłownie dwuminutowego zwiotczenia. Kiedy to nastąpi szczypta soli i na patelni ląduje makaron - prosto z gotowania - tak żeby nieco ociekał wodą - ale hola - trzeba powstrzymać się jeszcze przed wylewaniem wody makaronowej.
Należy natomiast ściągnąć patelnię z grzania, dobrze wymieszać, podmuchać żeby troche przestygło, wrzucić jajka z serem i ponownie zamieszać. To ważne, żeby nie było za gorące, bo ma się zrobić jedwabista, gładka otulina, a nie jajecznica. Jeśli jest za gęste można podlać kapką wody z makaronu.
Jeszcze tylko deszcz świeżo mielonego kolorowego pieprzu i jako się rzekło w kwadrans bardzo porządny obiad gotowy.
________________________________________
Planujesz domową imprezę? Szukasz pomysłu na menu, które oczaruje gości? Jednocześnie nie masz ochoty na spędzenie wielu godzin w kuchni...