Panszkraut, pieczony wuszt, zymft...
- kartofle - mogą być i ziemniaki - najlepiej mączyste - jak na kluski
- kiszona kapusta w proporcjach z kartoflami mniej więcej 1:1
- boczek - powiedzmy na kilogram kartofli jakieś 300 gramów
- cebula - w tej proporcji 1 duża ale nikt z tego strzelać raczej nie będzie więc precyzję można sobie odpuścić
- sól i pieprz
Ziemniaki ugotowane i posztamfowane - znaczy rozgniecione - najlepiej przez praskę. Kapusta osobno ugotowana do miękkości. Boczek i cebula pociachane w kostkę i przesmażone.
Wszystko razem pomieszane, sól, pieprz i gotowe. Dla kogoś, kto nie zna - może brzmieć to dość... hmmm... nietypowo, ale serio - smakuje jak niebo. Co prawda ciężkostrawne i wysokokaloryczne - ale jednak niebo.
I w sumie wręcz nieprzyzwoicie to proste, ale jak dodam, że boczek, kiełbasa i kapusta są własnej roboty to - Marian, tu jest jakby luksusowo.
Boczek zrobiony jest dokładnie tą metodą. Śmiało może zastąpić wędzony, a i żeby usiąść sobie gdzieś z boczku i podjadać - też się nada.
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik