Ziemniaki Hasselback

Umyte, pociachane, opłukane, osuszone, pomajglane oliwą z solą i przyprawami, upieczone - 200 stopni grzałka góra/dół - około godziny. Kilka ostatnich minut z termoobiegiem albo funkcją grill..

To nacinanie wymaga nieco ostrożności i uwagi, ale jest do przejścia :) Generalnie można sobie podłożyć po obu stronach ziemniaka jakieś patyczki albo coś innego płaskiego - tak aby nóż nie mógł dojść "do końca", ale w ziemniakach jest dużo krzywizn i wypukłości więc to nie zawsze działa. 

Najłatwiej ściąć truchę z jednej strony i na tej stronie kłaść, jak już leżą na płasko to potem idzie rach-ciach. 

Zawsze można też poprosić o pomoc znajomego chirurga. 

Za jednym grzaniem można dorzucić elementy kurczacze. Potrzebują 30-40 minut więc najlepiej je dorzucić po mniej więcej 20 minutach pieczenia. A jak się wytopi nieco tłuszczyku, fajnie nim na bieżąco podlewać ziemniaki. Ja wiem, że kalorie, że niezdrowo... wiem... ale.... 

Można też upiec - jak na zdjęciu głównym - na gruboziarnistej soli kamiennej - co daje nieznaczną solną nutę zapachową (jak na wycieczce w Wieliczce) i przede wszystkim fensi wygląda.