Placki z pieczarkami a'la stroganow
Najpierw zakupy:
- 400 gramów pieczarek - im większe tym lepsze
- 1 spora cebula
- 2 ząbki czosnku - zmiażdzone
- 2 ogórki kiszone lub konserwowe
- 250 ml bulionu warzywnego - używam takiego jak tu - od biedy ekologiczna kostka bez tych wszystkich ulepszaczy też da radę
- 250 ml passaty albo przetartych pomidorów
- 100 ml białego wytrawnego wina - jak kto nie lubi wystarczy pół łyżeczki soku z cytryny
- 2 łyżki oliwy lub oleju do smażenia
- łyżka papryki w prosku - słodkiej lub wędzonej (wędzona lepsza ale nie zawsze dostępna)
- łyżeczka suszonego tymianku
- świeżo mielony pieprz
- sól
- pikanteria - trochę świeżej chillli, parę kropel ostrego sosu, ostrej papryki w proszku - nada się wszystko z kapsaicyną
- kopiasta łyżeczka mąki kukurycznianej
No to tak. Cebula, pieczarki i ogórki - ciach na paseczki. Duża głęboka patelnia z grubym dnem, ostre grzanie. Na dobrze rozgrzaną oliwę cebula - 2 minuty - teraz pieczarki. Dobrze jest przed smażeniem odsunąć pieczarki na bok, a nawet odłożyć gdzieś poza obręb patelni :) Ogień cały czas duży bo pieczarki mają się usmażyć, a nie udusić. Po trzech minutach powinny byc ok. Teraz duża szczypta soli na pieczarki i do patelni po kolei hop cała reszta. Znaczy się prawie cała - mąkę kukurydzianą dobrze jest wymieszać z 1 łyżką wody i wlać dopiero gdy cała reszta się zagotuje.
Można użyć pszennej, ale uważam, że kukurydziana robi lepszą robotę, sos jest bardziej gładki wówczas.
Aaaaa i jeszcze jedno - bulion zawsze najlepiej wlewać wrzący.
Kilka minut ta wspaniale pachnąca mikstura winna pobulgotać, zgęstnieć i gotowe. Test smaku, ewentualne doprawienia i można brać się za placki.
Ziemniaki (półtora kg) trę na małych oczkach - właściwie teraz robi to robot i darzę go za to uczuciem wielkim i czystym. Starte ziemniaki daję na sitko celem pozbycia się nadmiaru wody - podstawiam jednakowoż miskę, gdyż w tej wodzie jest ogrom skrobi, która osadza się na dnie.
Daję ziemniakom niewielki wycisk dłonią, a po kilku minutach odlewam z miski wodę, skrobię dodaję do ziemniaczanej masy, do tego 2 starte cebule, łyżeczkę suszonego majeranku i łyżkę mąki - tym razem też kukurydzianej i efekt okazał się bardzo udany. Jeszcze tylko sól, całkiem sporo świeżo mielonego pieprzu i na patelnię. Smażę na oleju do uzyskania wysokiego stopnia schrupkowacenia.
________________________________________
Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi, party w ogrodzie? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?
Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij)
Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2
Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik