Tatar z śledzia. Dwie wersje

Wersje są dwie - a co! Na bogato. Z podanych proporcji - po dwie porcje.

Wersja 1 - trochę bardziej klasyczna

• 3 filety śledzia w oleju - pociachane w małą kostkę
• 3 łyżki drobno posiekanej cebuli - użyłem czerwonej, ale dymka czy szalotka zrobią wspaniałą robotę
• 2 łyżki pokrojonego w kosteczkę ogórka kiszonego
• 1 łyżka posiekanych kaparów - tych malutkich, 
• 2 łyżki oliwy albo dowolnego oleju - najlepiej tłoczonego na zimno
• 1 łyżka musztardy
• nieco świeżo zmielonego pieprzu

Wszystko razem pomieszane (można dać z godzinę, żeby się poprzegryzało, ale i można wsuwać od razu) i fikuśnie ułożone przy pomocy takiego pierścienia.  Na górę - przed samym podaniem - trochę posiekanej zielonej dymki i żółtko.

Wersja 2 - finezyjna

• 3 filety śledzia w oleju - również pociachane w małą kostkę
• 2 łyżki posiekanej cebuli marynowanej - na przykład takiej  - koniecznie sobie taką zróbcie, jest mega!
• 1 łyżka ziarnistej musztardy
• 3 łyżki oliwy albo dowolnego oleju - najlepiej tłoczonego na zimno
• 1 łyżka miodu
• 2 łyżki posiekanego koperku
• nieco świeżo zmielonego pieprzu

Wykonanie analogiczne jak wersji pierwszej - jednakowoż bez zielonej dymki, a z zielonym wiecheciem koperku. Jak brakuje kwaskowatości - kilka kropel soku z cytryny zadziała doskonale.

Ocena ogólna - bardzo udane show...  

________________________________________ 

Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?

Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij) 

Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2

Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik