MENU...
Facebook

Tofu po pekińsku

Tofu po pekińsku
Nazwa to dość duży skrót myślowy. To tofu czerpie z pradawnego i uświęconego przepisu na kaczkę po pekińsku. Jest bardzo a'la, ale smaki przypraw się zgadzają. Użyłem też innej starożytnej chińskiej metody obróbki cieplnej, w której najpierw się smaży, a potem dopiero ubiera się w smaki.

Zacznijmy może od tych smaków,  bo tofu kupić można byle gdzie, a zdobycie kilku z dodatków może wiązać się z e-zakupami lub wizytą w sklepach z orientalną żywnością. Większe markety też powinny mieć. To proporcje dodatków dla jednej standardowej kostki tofu.

  • łyżka oleju sezamowego
  • 2 łyżki sosu hoisin - bardzo specyficzny, śliwkowy 
  • łyżka sosu sojowego
  • 2 łyżki cukru trzcinowego - lub zwykłego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka startego imbiru
  • 1 łyzeczka posiekanej świeżej chilli
  • 1 kopiasta łyżeczka przyprawy 5 smaków

I tu na chwilę stop. 5 smaków to najbardziej chyba charakterystyczna chińska mieszanka przyprawowa. Są w niej - cynamon, goździki, anyż, nasiona fenkułu (koper włoski) i syczuański pieprz - to to co na zdjęciu. 

Własnie syczuański pieprz jest tym elementem nadającym niepowtarzalnego charakteru, nie tylko smaku i zapachu, ale i doznań wielozmysłowych. 

Powoduje lekkie drętwienie języka i w ogóle wnętrza jamy ustnej, co daje bardzo specyficzne odczucia - zdecydowanie warte spróbowania.

Coś jak ryba fugu - choć w mniejszym stopniu, no i od tego raczej się nie umrze... i może bez ograniczeń jeść cesarz Japonii :D

Jeśli więc kupujemy gotową mieszankę przyprawy 5 smaków warto sprawdzić czy w skłądzie tenże pieprz występuje. Na przykład Kamis strasznie pobłądził komponując te przyprawę. 

Można zrobić samemu - co też czynię. Największe kłopoty są z nabyciem pieprzy syczuańskiego. Natomiast nasion kopru nie ma co szukać wśród przypraw - są za to na dziale z herbatami.

Tyle gadania. Potrzebujemy jeszcze:

  • kostki tofu - zwykłego lub wędzonego
  • kilka łyżek skrobi ziemniaczanej albo kukurydzianej
  • olej do smażenia 

Tofu tnę na plastry - jakieś 7-8. Otaczam w skrobi i smażę na dobrze rozgrzanym oleju - można w głębokim albo na patelni, ale powinno tego oleum być dość dużo, a plastry tofu nie powinny się stykać. Po kilka minut z każdej strony - skrobia winna utworzyć twardą, chrupiącą skorupkę. Jak zacznie ciemnieć to najwyższy czas tofu wyłowić. Tak usmażone kawałki odstawiam na chwilę, na jakiejś kratce albo papierowym ręczniku. 

Teraz smak. Ogień średni-mały - na patelnię wlewam olej, wrzucam posiekany czosnek i chilli, po chwili imbir, 5 smaków i cukier. Kiedy cukier się roztopi i zaczyna bulkać dolewam sos sojowy i dodaję sos hoisin. Mieszam wszystko  i wrzucam na patelnie tofu i dokładnie otulam je w tej miksturze.

Wyglądają średnio reprezentacyjnie, ale jak dodamy do tego bardzo klasyczne placki mandaryńskie - przygotowane o tak (kliknij) i warzywa w słupki pocięte to jest naprawdę dobrze, a w smaku znacznie lepiej.

________________________________________ 

Planujesz domową imprezę - rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi, party w ogrodzie? Chcesz przygotować bogate menu, które oczaruje Twoich gości?

Wjazd na kuchnie ma wszystko czego potrzebujesz! (kliknij) 

Teraz w promocji trzy e-booki w cenie dwóch. W koszyku pod podsumowaniem jest zapytanie "Masz kod promocyjny?"- kliknij i wpisz 3za2

Zapraszam również do polubienia facebookowego profilu - klik

Zobacz też...

Szybki kontakt

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)