Pierożki filo z siedzuniem
Siedzuń sosnowy to niezwykle ciekawy grzyb. Zwany bywa głównie szmaciakiem albo kozią brodą - choć ma też ogrom najróżniejszych nazw lokalnych. Przypomina coś pomniędzy mózgiem, a gąbką - co uruchamia skojarzenia z niejednym człowiekiem :)
Do 2014 pod ścisłą ochroną, jadalny, pyszny, a do tego bezwzględny morderca drzew - więc rwać go można śmiało. Bez obaw - jest całkowicie bezpieczny - zobaczcie o tu.
Największą wadą jest czyszczenie. Brudy usuwa się trudniej niż z zasiedziałych samorzadów. No ale grunt to zdrowie :) Za to smak... niesamowity. Charakterystyczne dla leśnych grzybów akcenty, podbite nutami orzechowymi i korzennymi. Do tego jędrna konsystencja utrzymująca się nawet przy dłuższym duszeniu.
Do usmażenia na maśle, do jajecznicy, do zupy - albo do pokombinowania :)
Użyłem:
- ok pół kg. siedzunia sosnowego ale nadadzą są także inne grzyby leśne, a nawet boczniaki albo pieczarki
- 1/3 litra śmietanki 30%
- 1 cebula
- zgnieciony ząbek czosnku
- sól i pieprz
- 100 ml wina białego wytrawnego
- garść posiekanej pietruszki zielonej
- łyżeczka świeżych listków rozmarynu
- łyżka masła
Ale plan był inny. Redukowąłem sos jeszcze kilka minut żeby maksymalnie zgęstniał. W tym czasie obrałem z pancerzy 200 gramów krewetek i pociąłem je na pół. Sos - gęsty już jak atmosfera na Gali Złotych Globów po żartach Gervaisa - ściągnąłem z ognia i dodałem krewetki.
Pancerze krewetek wsadziłem do małego garnuszka, zalałem oliwą, dodałem łyżkę masła i na maluteńkim ogniu pobulkałem kilka minut. Potem przez sitko odlałem do miseczki tłuszcz przesiąknięty krewetkowym aromatem.
On to właśnie posłużył do posmarowania ciasta filo pociętego na pasy o szerokości ok. 10 centymetrów. Z brzegu na każdy pas nałożyłem farsz. Teraz zwijanie. Normalnie Top Gun - USArmy - po trójkącie - dokładnie tak jak w filmach zwijają amerykańską flagę.
Piekłem 20 minut w 180 stopniach (góra-dół)
Tak jak po burzy przychodzi dzień, a plażą szły zakonnice - tak tego typu delicje winne być przełamane surowizną jakąś.
Mix sałatowy wzbogaciłem pomidorami koktajlowymi i posiekaną papryczką jalapeno. Spryskałem to jeszcze leciutko sokiem z cytryny i tą krewetkową oliwą - dla utrzymania harmonii kompozycyjnej :)
________________________________________
Szukasz pomysłu na imprezę domową?
Tutaj znajdziesz o wiele więcej!
Nie tylko różne gotowe zestawy imprezowe, ale także dokładne instrukcje jak - krok po kroku - je przygotować!
To nie tylko zbiór przepisów, ale przede wszystkim ciekawie ułożone menu, lista zakupów, efektywnie rozplanowane i chronologicznie opisane kolejne przygotowania, dziesiątki zdjęć, porady i dania alternatywne.
Z e-bookami "Wjazd na imprezę" przygotowanie fantastycznie wyglądającego i przepysznego jedzenia dla wielu osób jest znacznie łatwiejsze, a przy tym oszczędzasz dużo czasu i pieniędzy.
Wszystko opisane w prosty i przejrzysty sposób.
Wspaniałe przyjęcia - w zasięgu każdego!