Półkruche podkłady przystawkowe

Ciasto prawie-kruche, ale z dodatkiem jajek, żeby było stabilniejsze i z proszkiem - dla pulchności.

• 350 gramów mąki,
• 2 jajka,
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
• 100 gramów masła
• łyżka wody,
• pół łyżeczki soli

To wszystko do miski, zamieszanie i zagniotka na gładkie, elastyczne ciasto. Potem ciasto dobrze jest wsadzić do jakiegoś woreczka i odstawić na pół godziny, żeby odpoczęło.

Potem rozwałka - tak na pół centymetra grubości - i wycinanki. Wielkość krążków wedle uznania i zdolności rozwarcia ust :D

Piekę na papierze - w piekarniku półka środkowa - 200 stopni - góra-dół - około 10 minut. Po wyciągnięciu przykrywam suchą ściereczką (czystą) i odstawiam do wystygnięcia.

Na koniec przekrawam wpół - tworząc z jednego krążka - dwa. Można oczywiście piec ciensze i wtedy już nie przekrawać, ale dzięki takiej grubości sa bardziej puszyste, a po rozkrojeniu równe i się nie chybotają. :) 

Potem już pozostaje tylko wyobraźnia. Na takim podkładzie można umieściś wszystko co się nie rozsypie i nie rozleje. Tu na przykład jest puree z dyni - takie jak tu  - z dodatkiem splastrowanego steka, albo taki "tatar" z wędzonej ryby albo klasyczna sałatka jarzynowa. 

Świetnie będą pasowały dowolne gęste dipy i pasty - na przykład taki z groszku i wasabi - jak tu albo serek chrzanowy z koperkiem i wędzonym łososiem albo jakieś pół miliona innych rzeczy.